Link :: 06.12.2004 :: 22:03 Link :: 01.12.2004 :: 17:02 Witajcie... Dlugo nie pisalam juz o tym co sie u mnie dzieje ale nic sie za bardzo nie zmienilo ale tez nie mam czasu i natchnienia...Dalej jestem z moim kochanym Piotrusiem (juz 4 miesciace):******a w szkole jak zwykle lipa.Mam coraz wiecej ban a wywiadowka niedlugo.Wklasie coraz bardziej mnie denerwuja ludzie i nie mam ochoty z nikim gadac.Pozatym jestem zbyt zdenerwowana pewna sprawa ale nie bede pisac jaka bo Ci co maja wiedziec to wiedza, a inni nie musza:PJutro spr z biologi i musze sie nauczyc...W prawdzie uczylam sie juz ale nie wiem czy cokolwiek umiem.Wszystko i prawie wszyscy mnie wkurzaja dlatego przepraszam ze jestem dla kogos niemila.To tyle papa:*:*:*:* p.s. Dziekuje Monika za rozmowe trochce mi pomogla...:**** Komentuj(1) Link :: 24.11.2004 :: 14:20 Witam ... A to kolejny wierszyk:) Nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie wstaje, a jej najsłodsze dźwięki słychac nawet podczas wichury Komentuj(2) Link :: 02.11.2004 :: 22:21 Znalazlam kolejny fajny wierszyk i Wam go tu wkleje... Wzbij sie wysoko Gdy ktoś obedrze nas z piór sensu życia... połamie skrzydła wolności i radości... czujemy się jakby wszyscy odeszli... jakbyśmy zostali sami... pośrodku mroku i ciszy... wśród własnych krzyków i łez... lecz nie zapominajmy o tym co nadal mamy... o ludziach co nadal nas kochają... potrzebują... o miejscach wciąż na nas czekających... i o tym ile jeszcze pięknych rzeczy się wydarzy... ile lotów wśród błękitów i promieni słońca... Więc każdego ranka spróbujmy choć na chwilkę unieść się w górę... oderwać się od ziemi i zatopić w wolności... Gdy skrzydła nas wciąż bolą... nie bójmy się poprosić o pomoc... jeśli będziemy czegoś naprawdę pragnąć... osiągniemy to wcześniej niż się spodziewaliśmy... A więc odkurzmy nasze szydła z pyłów bolesnych wspomnień... nabierzmy wiatru nadziei... poczujmy ciepło promyka wiary i wzbijmy się wysoko... wysoko w błękicie zatopmy nasze ręce... otulmy chmury marzeń... i z podniesioną głową lećmy ku słońcu... naszemu największemu marzeniu... ...nawet gdy oznacza ono tyle co dla Ikara... Komentuj(1) Link :: 26.10.2004 :: 20:36 Znalazlam wlasnie bardzo fajny wierszy i go teraz tutaj napisze i mam nadzieje ze Wam sie spodoba :) Krople deszczu po szybie jak łzy po mej twarzy spływają... Uśmiechnąć się? Za późno.... A może zbyt wcześnie...? Komentuj(4) Link :: 26.10.2004 :: 16:25 Hello ! Dlugo nie pisalam bo nie milam za bardzo o czym chociaz teraz tez nie mam ale wszystko jest lepsze od nudy...Ktos kiedys powiedzial (nie mam pojecia kto )ze ludzie inteligentni sie nigdy nie nudza Czy to znaczy ze jestem glupia ?niesadze...Piotruś znowu pojechal do Rzeszowa a ja se tutaj siedze w Stalowej i sie nudze...nie moge sie doczekac piatku bo wtedy sie z Nim zobacze.Strasznie mi sie dluzy czas...wydaje mi sie ze juz czwartek a tu dopiero wtorek:( Dzisiaj milam jeszcze 9 godzin i myslalam ze umre w tej szkole...Jutro 7 ale w tym 2 wf a wiec nie bedzie tak zle (dla nie wtajemniczonych lubie wf )Dostalam dzisiaj znowu 4 z anglika:)3 listopada bedzie wywiadowka a ja mam juz 3 banie i starzy bede sie drzec Ale czego oni ode mnie oczekuja to jest liceum a nie podstawowka.Nie mam co robic po szkole caly czas albo gram w cos na kompie albo czytam ksiazki alebo ogladam telewizje.W czwartek mamy pasowanie na szczesie to mamy skorocone lekcje:)a pozniej dyskoteka na ktora nie ide.. No to tyle bo sie rozpisalam troszku..papa:*:*:*:* Komentuj(1) Link :: 17.10.2004 :: 13:00 Witam.... No coz nie bede sie teraz za bardzo rozpisywac bo nie ma o czym...Jestem troszq przeziebiona ale i tak musze chodzic do szkoly:/, w ktorej mi nie za bardzo idzie ale ujdzie w tlumie :)Moj kofany Piotrus wrocil z Rzeszowa i przynajmniej sie nie nudze...W srode bylam w 8 i nawet fajnie sie bawilam a to wszystko dzieki Monice Paulinie i Wojnie...Dziekuje ze o mnie pamietaliscie i wzieliscie mnie ze soba:**** mialam przynajmniej jakies urozmaicenie nudy...Bylm tez z Monika i Paulina w bibliotece zaopatrzyc sie w ksiazki zeby sie za bardzo nie nudzic jak nie bedzie Piotrka w Stalowej.W czwartek bylam u fryzjera i zrobilam sobie "pazurki".Monika byla ze mna i tez sie sciela..i bardzo ladne wyglada chociaz nie wszytskim sie podoba ale nie bede mowic kto tu ma jakies zazalenia... To tyle...Postaram sie czesciej pisac notki ale za bardzo nie mam o czym ...papa:*:*:*:* Komentuj(1) Link :: 06.10.2004 :: 22:30 Miłość nie jest łatwa. Jeśli kochasz musisz cierpieć. A nawet płakać. Z powodu waszego rozstania i odległości. Lecz musisz czekać, czekać cierpliwie. Może kiedyś będzie lepiej, może... Czekaj i tylko czekaj... Komentuj(3) Link :: 05.10.2004 :: 16:49 Hello ! Kurde w szkole jest straszna lipa caly czas jakies kartkowki sprawdziany albo pytaja...Ja juz nie moge wyrobic...czekam tylko na weekend.Facet z anglika oddal kartkowki dostalam 4 z gegry dostalam 4 i 3 nieby nie jest tak zle ale mnie juz wykancza psychicznie ten stres...Myslalam ze wszyscy wyolbrzymiaja to ze tak jest ciezko ale teraz wiem ze to wszystko co slyszalam o szkole "pod basenem " to prawda... Jeszcze gdyby byl Piotrus byloby mi lzej bo przynajmniej mialabym sie komu wygadac a tak to siedze sama i cos tam robie na kompie...Ale moze wroci w czwartek bo juz sie nie moge doczekac...To tyle papa:* Komentuj(0) Link :: 04.10.2004 :: 18:44 Teraz napisze wiersz ktory mi sie bardzo podoba i obrazuje moje uczucia ktorej dosyc czesto byly wywolywane przez moich przyjaciol ( ? ) ... Kukiełka Cios, którego nie można oddać... Ból, którego nie można zadać... Krzywda, której nie można wyrządzić... Rana, której nie można otworzyć... - Tylko można otrzymać. Kukiełka wyśmiewana, Kukiełka wykorzystywana, Kukiełka, która z nienawiścią, usmiechem radości, że ma przyjaciół (nawet fałszywych) przyjmuje wszelki krzywdy cały ból zadawany jej... Zwykła Kukiełka w zwykłym przedstawieniu - niezbyt udana ... a więc można ją zniszczyć, a więc trzeba ją zniszczyć ! Niekochana ... a więc można nie kochać, a więc trzeba zniszczyć w niej to uczucie, które tworzy niepotrzebnie w swym kukiełkowym sercu ! Brzydka Kukiełka - wyrzucona na śmietnik po przedstawieniu niepotrzebna Kukiełka - Kukiełka ... to ja. Komentuj(1) Link :: 04.10.2004 :: 17:43 Witam.. No i pojechal moj Piotrek na studia do Rzeszowa..wczoraj..strasznie mi smutno z tego powodu, bo jestem strasznie do Niego przywiazana..Myle ze teraz naprawde wiem co to jest milosc...I mysle ze bez oszukiwania moge to nazwac swoja pierwsza miloscia.Moze w przeszlosci zdarzyly sie jakies drobne epizody ale to byla tylko droga do prawdziwej milosc..Ale tez za to zaplacilam wysoka cene..Zaplacilam za to utrata przyjaciolki...Nie wiem czy wybralam wlasciwy wybor..Wiem na pewno ze moglam sie starac to jakos pogodzic ale do konca sie ludzilam ze jescze mam czas a teraz jest juz za pozno...Z czasem na pewno bede znala odpowiedz na swoje pytanie ale czy bede chciala znac na nie odpowiedz? Teraz wroce do spraw przyziemnnych..No wiec moja siostra jest w szpitalu w Staszowi ,bo ma miec operacje.Nie bedzie jej przez caly tydzien i nareszcie bede miala troszke spokoju..A tak pozatym babcia mi kupila kom.z siostra na pol.Bedziemy sie wymieniac co 2 tyg. na razie ma ja moja siostra z racji tego , iz jest w szpitalu i ma przynajmniej jakies zajecie...A oto ,oj nr kom :P 660287463 Komentuj(0) Link :: 28.09.2004 :: 15:37 Witam... Wlasnie wrocilam ze szkoly i postanowilam ze cosik tutaj napisze..palenia nie udalo mi sie rzucic ale ja juz sie do tego perzyzwyczailam..bo to nie byl moj pierwszy raz..Piotrus pojechal dzisiaj do Rzeszowa...i juz za nim tesknie chociaz jutro juz wroci..ale pozniej pojedzie i bede Go widziala tylko w weekendy :( Smutno mi bez Niego..:* Musze sie pochwalic ze z polaka dostalam dzisiaj piatke z odpowiedzi :) zdiwilo mnie to trochce bo wcale na nia nie zasluzylam ale mi tam ona nie pszeszkadza :DTo tyle ...papa:* Komentuj(0) Link :: 27.09.2004 :: 22:02 Witam... poniewaz za bardzo sie nie orientuje jak sie wstawia rozne takie duperle na blogu to w tej notce napisze cos o sobie ..no wiec: Mam na imie Justyna ale wszyscy mowia do mnie Cióła bo nienawidze swojego imienia..poprostu jest ono zbyt przecietne a ja chcialabym sie czyms wyrozniac wsrod ludzi a skoro nie moge wygladem to chociaz imieniem..Mam 16 lat :)chodze do liceum ogolnoksztalcacego w Stalowej Woli do tzw szkoly pod basenem...Mam wspanialego chlopaka Piotrka :* ktory jest bardzo kochany..Mam tylko jedna przyjaciolke Pauline ale za to najlepsza..Nigdy sie na niej jescze nie zawiodlam i cenie ja za to ze zawsze jest wtedy kiedy ja potrzebuje i mnie nie opuscila jak inni...Piotrek tez mi bardzo pomaga ale rzmowa z przyjaciolka to nie jest to samo co z chlopakiem bez wzgledu na to czy traktuje go jako przyjaciela..Mam starsza siostre o rok Anite i kofanego kotka Zuze...A tak wogule to mam fiola na punkcie kotow i bardzo je lubie..to chyba bylo by na tyle... Pozdrawiam wszystkich ktorzy czytaja mojego bloga ..papa:* Komentuj(0) Link :: 23.09.2004 :: 21:58 Hello! wczoraj znowu dostalam jedynke..z histori...mam juz dwie banie i starzy szaleja a konkretnie to ojciec :/musze sie zaczac uczyc..moze znajde na to czas jak moj kochany Piotrus pojedzie do Rzeszowa studiowac..?mam postanowienie ze od poniedzialku rzucam palenie..nie wiem czy mi to wyjdzie ale chcociaz sie postaram.. to tyle papa:8 Komentuj(2) Link :: 21.09.2004 :: 22:00 Witam wszystkich...Jezeli wogole mam kogo powitac..eh..nie mam dzisiaj za dobrego humoru..Moj kochany Piotrus :* jest chory i ma goraczke...biedactwo przeziebil sie.W szkole mi nawet jakos idzie mam jedna 1 ale mowi sie ze uczen bez jedynki to jak zolnierz bez karabinu :)Pozdrawiam wszystkich ktorzy czytaja mojego bloga..to tyle papa:* Komentuj(1)
|
2024
|
Talk.pl :: Twój Wirtualny Pamiętnik |